Choć samo jezioro Wąsosze to bardzo ciekawe ale i trudno dostępne miejsce dla turystów, to już znajdujące się w jego okolicy zabytki znajduje się wyjątkowo łatwo i warto podczas pobytu w tamtym regionie zobaczyć je na własne oczy.
Stare zamki, pomniki, płyty nagrobne i pałace to tutaj atrakcje turystyczne, które w okolicznych wioskach i na ich obrzeżach czekają na tych, którzy chcieliby zrobić kilka zdjęć, lub nieco bliżej poznać historię tego regionu.
Warto wiedzieć, że systematycznie dba się tu o renowację zabytkowych miejsc - część przekształcana jest na noclegi i restauracje w klimatycznej atmosferze, a część czeka na renowatorów, którzy doceniają wagę takich miejsc i potrzebę odbudowania ich dawnej świetności.
W okolicznym Bobrowie (kiedyś Dietersdorf), które dawniej było majątkiem ziemskim właścicieli pałacu zobaczyć można sam pałac - dziś przekształcony na Publiczną Szkołę Przysposabiającą do Pracy i słynną tablicę z cytatem:
„Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość”.
Miejsce to niegdyś należało do wdowy po ostatnim Borku ze Złocieńca, to on postawił tu eklektyczny, niezwykły jak na ówczesne czasy pałac z wieżą i blankami. Obok niego przed laty rozciągał się park angielski, którego alejki i uliczki fascynowały spacerowiczów. W 1894 roku pałac spłonął, ale bardzo szybko go odbudowano – był w końcu chlubą tutejszych właścicieli ziemskich. W czasie II wojny światowej, w okolicznych folwarkach (Buczyna i Sułoszyn) znajdował się obóz pracy dla kilkudziesięciu Polaków. Po wojnie pałac i jego okolica przeszły w ręce państwa, stąd dziś w jego murach znajduje się szkoła.
Tych, którzy znajdą to miejsce uprzedzamy też, że obecnie dokładnie naprzeciwko pałacu mogą przestraszyć nas zwierzęce hałasy - w okolicy znajduje się farma świń, ale chyba jest niewielka bo „charakterystycznych zapachów” nie wyczuliśmy.
Kawałek dalej znajduje się również zamek na wzgórzu - na jego tyłach, niczym w książkowym magicznym ogrodzie znajduje się stara furtka, za którą czeka nas las i dość długie dojście bezpośrednio do jeziora Wąsosze.
Warto podpytać gdzie skręcić, bo w lesie jest kilka mylących ścieżek.